DONICZKA W STYLU MODERN FARMHOUSE. PROJEKT ZERO WASTE.

Aranżacja wnętrz w 2020 roku stoi pod znakiem recyklingu i hołduje zasadzie zero waste. Nowoczesne mieszkanie pełne jest już, nie tylko, sprzętów wykonanych z materiałów naturalnych, jak drewno, wiklina, ratan etc. Modernistyczne cztery kąty wypełnione są meblami i ozdobami pozyskiwanymi z surowców wtórnych. Tym własnie trendem wnętrzarskim został zainspirowany projekt doniczki.

Gdy około pół roku temu pozbywałam się starej pralki, postanowiłam zachować jej szklaną część, z myślą, że pewnego dnia posłuży mi do wykonania czegoś ciekawego. Zainspirowana pewnym artykułem o recyklingu, jako popularnym trendzie wnętrzarskim, postanowiłam przerobić szkło na donicę. Jako, że moją najnowszą obsesją są wnętrza w stylu modern farhouse, szkło zostało przemalowane zgodnie z zasadami tej właśnie konwencji.

.

.

Potrzebne materiały:

  • dwa kolory farby kredowej;
  • pędzel;
  • papier ścierny;
  • lakier.

.

Krok I – malowanie

Umyte uprzednio szkło malujemy dwoma, wybranymi kolorami farby kredowej. Ciemną barwą pokrywamy wnętrze donicy:

.

Jasną farbą malujemy szkło na zewnątrz. Czekamy do wyschnięcia. Jeżeli zachodzi potrzeba, nakładamy kolejną warstwę emulsji.

.

Ogród - porównaj na Ceneo.pl

.

Krok II – postarzanie szkła

Papierem ściernym, o drobnej granulacji, przecieramy krawędzie szkła, w taki sposób aby przetarcia, w realistyczny sposób, imitowały odchodzącą od powierzchni farbę. Tworzymy w ten sposób, nieodłączny element stylu farmhouse, efekt postarzania powierzchni.

.

Krok III – lakierowanie

Doniczka jest ozdobą bardzo podatną na zabrudzenia i zarysowania, należy więc pokryć ją ochronną warstwą matowego lakieru. Mój wybór padł na stary, dobry werniks. Sprawdza się doskonale, nie tylko podczas pracy z płótnem.

.

Zaczynamy odczuwać na własnej skórze, że zmiana klimatu to nie czcze pogróżki. Nasza Planeta się zmienia i nie są to zmiany korzystne dla nas. Podążmy więc za przykładem czołowych projektantów wnętrz i razem z nimi dołóżmy swoją cegiełkę do ratowania Ziemi, zaczynając zmianę od wystroju własnego mieszkania. Kiedy rozejrzeć się wokół siebie, okazuje się, że można znaleźć całe mnóstwo zapomnianych, leżących odłogiem sprzętów, które przy odrobinie kreatywności, mogą zostać przekształcone w, jedyne w swoim rodzaju, ozdoby.

Powodzenia!

.

Sylwia

Reklama

POMYSŁ NA DONICZKĘ CZ. 3 – ACRYLIC POURING

.

Pomysł zdobienia doniczki techniką malarską acrylic pouring jest dziełem przypadku. Powstał, gdy malowałam obraz za pomocą pouring painting. Kiedy skończyłam, zostało dużo, gotowej do użycia, odpowiednio spreparowanej mieszanki farb. Postanowiłam zabawić się w eksperymentatora. Złapałam pierwszą rzecz, która wpadła mi w ręce – starą osłonkę na doniczkę – i wylałam na nią resztę farby. Emulsję, spływającą powoli po ściankach naczynia, rozdmuchałam plastikową słomką. Efekt okazał się całkiem zadowalający:

.

Wspominałam już kiedyś, że fluid art obejmuje coraz więcej dziedzin, wychodząc poza ramy malarstwa. Za pomocą tej techniki nie maluje się już tylko obrazów. Jest ona używana w szeroko pojętym, zdobnictwie. Jeżeli interesuje Cię pouring painting zapraszam do przeczytania powiązanych postów:

Jak za pomocą acrylic pouring, nadać starej doniczce całkowicie nowy, odrobinę abstrakcyjny wygląd? Oto temat najnowszego tutorialu Konstruktywne.com:

.

potrzebNE MATERIAŁY:

.

Krok I – przygotowanie miejsca pracy

Powtarzam to za każdym razem, niemniej powtarzać będę do znudzenia 😉 Pouring painting polega na wylewaniu rozcieńczonych farb akrylowych na docelową powierzchnię, należy więc odpowiednio zabezpieczyć miejsce pracy, aby uniknąć zabrudzeń. Wystarczy rozłożyć folię malarską, ewentualnie karton.

.

Krok II – mieszanie farb

Do malowania techniką pouring potrzebne są trzy składniki:

1. Farby akrylowe:

Szybkoschnące, dające się rozcieńczyć wodą farby emulsyjne. Odpowiednie do malowania na niemal każdej powierzchni.

.

2. Medium do pouring painting

Preparat rozcieńczający farby tak, aby umożliwić ich swobodne wylewanie. Jednak, w przeciwieństwie do wody, nie zmienia ich konsystencji ani nasycenia barw.

.

3. Olej silikonowy

… lub inna substancja, w skład której wchodzi dimetikon (np. WD-40). Dzięki silikonowi, na powierzchni farby, tworzy się ciekawy efekt, który przypomina komórki żywego organizmu, oglądane pod mikroskopem.

.

Wszystkie trzy składniki mieszamy w kubeczkach jednorazowych lub bezpośrednio w pojemnikach z farbą. Jeśli używamy kubeczków, każdy kolor rozrabiamy w osobnym pojemniku. Proporcje są następujące:

  • farba (jeden kolor) – 1/6 kubka;
  • medium – nie więcej niż 50% całości mieszanki;
  • silikon – kilka kropel.

.

Krok III – rozprowadzanie farb

Wymieszane farby wlewamy, po kolei, do jednego kubeczka. Jeżeli chcemy pokryć doniczkę w całości, wystarczy, że wypełniamy pojemnik w 80% jego objętości.

Stawiamy doniczkę do góry nogami i wylewamy na nią zawartość kubka.

.

Podczas gdy farba spływa swobodnie po ściankach naczynia, włączamy suszarkę do włosów. Za pomocą powietrza, wytwarzanego przez urządzenie, rozdmuchujemy farbę, rozprowadzając ją po całej donicy.

.

ROZPROWADZANIE FARB VIDEO

.

Duża ilość farby wylanej na doniczkę oznacza długi czas oczekiwania na jej wyschnięcie. Musimy uzbroić się w cierpliwość, ponieważ efekt końcowy będziemy mogli podziwiać dopiero po około 24. godzinach. Gdy farba wyschnie, warto pokryć ją ochronną warstwą lakieru, aby zapobiec odpryskom i chronić donicę przed zabrudzeniami.

.

Pouring painting jest metodą nieprzewidywalną. To właśnie w niej uwielbiam. Nigdy, do końca, nie można być pewnym, jaki ostatecznie twór wyjdzie spod naszego pędzla. Nieważne jakiego efektu się spodziewamy, rzeczywistość zawsze okazuje się lepsza.

.

Sylwia

POMYSŁ NA DONICZKĘ CZ. 2 – OMBRE

Inwentaryzacja składziku starych doniczek trwa. Atrakcyjniejsze „okazy” zostały już wybrane i przygotowane do mini renowacji. Tak, jak obiecałam mam zamiar dzielić się z Wami ciekawszymi pomysłami. Opublikowałam już sposób na odnowę doniczki przy użyciu sznurka jutowego i brokatu w sprayu. Można przeczytać go tutaj. Tym razem postanowiłam pomalować starą doniczkę, używając jednej z moich ulubionych technik zdobniczych – efektu ombre. Myślę, że tej metody nie trzeba nikomu przedstawiać. Wrosła w kulturę popularną na tyle, że jest dziś wręcz wszechobecna. Techniką ombre zdobi się nie tylko włosy czy paznokcie ale także meble, ubrania, wszelkiego rodzaju dekoracje, maluje się za jej pomocą obrazy i wiele innych.

Serdecznie zapraszam do zapoznania się z parą wcześniejszych wpisów traktujących o użyciu techniki ombre: METAMORFOZA WIKLINOWYCH MEBLI OGRODOWYCH ,gdzie dowiesz się jak z jej pomocą malować krzesła oraz JAK NAMALOWAĆ OBRAZ OMBRE ?

.

Doniczka ombre – czego będziesz potrzebować ?:

  • stara doniczka;
  • dwa kolory farby w sprayu;
  • lakier do wykończenia.

.

Farby w sprayu – Jak Malować?:

Aby efekt końcowy naszego projektu był zadowalający, trzeba pamiętać o kilku zasadach, których warto przestrzegać podczas zabawy z farbą w sprayu. Pomogą nam one uniknąć nieestetycznych plam i zacieków, które mogą sprawić, że nasza praca pójdzie na marne.

  1. Przed rozpoczęciem potrząsaj puszką przez (jak radzą producenci) kilka minut, aby dobrze wymieszać wszystkie składniki;
  2. Zanim zaczniesz przeprowadź test, rozbryzgując farbę na, innej niż docelowa, powierzchni. Tym sposobem unikniesz niepożądanych „kleksów” oraz sprawdzisz odcień;
  3. Rozprowadzając farbę zachowaj odpowiedni dystans od malowanej powierzchni (około 20 cm.), aby uniknąć nagromadzenia emulacji w jednym miejscu i powstania zacieków.

.

Malowanie

Doniczka powinna zostać uprzednio umyta, aby żaden paproszek nie dostał się pod powierzchnię farby i nie zniszczył efektu końcowego.

Dobrym pomysłem jest także osłonięcie miejsca pracy za pomocą folii lub kartonu. Ochroni to pomieszczenie przed zabrudzeniem.

1. ZIELEŃ

Kolory nakładaj jeden po drugim, tak aby stworzyły trzy, przylegające do siebie pasy. Malowanie zacznij od dołu. Ustaw doniczkę do góry nogami i zacznij nakładanie pierwszej barwy.

.

2. BŁĘKIT

Odczekaj około 10 minut, aż pierwszy kolor przeschnie, i zacznij nakładanie kolejnej farby. Maluj na granicy zieleni tak, aby obie barwy stykały się ze sobą.

.

Jeżeli zachodzi taka potrzeba (prawdopodobnie tak jest) nałóż dwie lub trzy warstwy każdego z kolorów (za każdym razem czekając, aż poprzednia przeschnie).

3. WYKOŃCZENIE

Piękno farby w sprayu polega, między innymi na tym, że dzięki niej osiągnięcie efektu ombre jest niezwykle proste. Nie ma potrzeby abyśmy teraz rozwadniali i mieszali ze sobą kolory, ponieważ spray niejako zrobił to za nas. Dyfuzor rozpyla farby w taki sposób, że nałożone jedna obok drugiej tworzą piękne przejścia. Możemy jedynie dokonać pewnych poprawek kosmetycznych i pogłębić efekt ombre. Na granicy zieleni i błękitu, dodajemy odrobinę pierwszego koloru. Trzymając puszkę, w większej niż zazwyczaj, odległości od doniczki (około 30 cm.), rozpylimy farbę w taki sposób, że pokryje ona naczynie delikatną mgiełką.

.

KONSERWACJA

Na zakończenie pokrwawmy doniczkę ochronną warstwą lakieru, która przeciwdziała zabrudzeniom i łuszczeniu się farby.

.

Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam zabawę z ombre. Po pierwsze efekt przechodzenia jednego koloru w drugi, zawsze wygląda zniewalająco. Po drugie tworzenie go jest naprawdę świetną zabawą i jak się okazuje, jest całkiem proste.

Już wkrótce ostatni, trzeci post z serii „Pomysł na doniczkę”. Znajdziecie w nim sposób na pomalowanie kwietnika za pomocą techniki pouring, polegającej na wylewaniu farb na malowaną powierzchnię. Trzymajcie się ciepło!

.

Sylwia

POMYSŁ NA DONICZKĘ CZ.1 – SZNUREK JUTOWY I BROKAT

.

Wiosna w pełni. Czas na ponowną aranżację naszych ogrodów, balkonów i tarasów. Wiąże się to z robieniem porządków, z odkopywaniem, zakurzonych podczas zimy, zeszłorocznych ozdób. Chyba każdy z nas ma gdzieś mały składzik ze starymi doniczkami. Jak sprawić aby nabrały one nowego życia? Oto pierwszy, z serii trzech postów, „Pomysł na doniczkę”.

.

NIEZBĘDNE MATERIAŁY:

  • stara doniczka;
  • mocny klej do różnych materiałów;
  • pędzelek do nakładania kleju;
  • sznurek jutowy;
  • nożyczki;
  • brokat w sprayu;
  • rękawiczki (opcjonalnie).

.

Krok I – Przyklejanie sznurka

Zaczynamy oczywiście od oczyszczenia doniczki. Gdy jest już sucha nakładamy, za pomocą pędzelka, klej. Aby zapobiec jego przedwczesnemu wyschnięciu, nanosimy spoiwo tylko na niewielką część doniczki.

.

Następnie przyklejamy początek sznurka u podstawy donicy i zaczynamy owijać go dookoła niej, przyciskając jednocześnie.

.

Wszystkie czynności powtarzamy do momentu, aż dolna część doniczki całkowicie pokryta będzie sznurkiem.

.

Na koniec chwytamy nożyczki i odcinamy nieestetyczne, wystające niteczki.

.

Krok I w PIGUŁCE:

.

.

Krok II – nakładanie warstwy brokatu

Klej, którego użyłam, schnie bardzo szybko, co umożliwiło mi przejście do następnego punktu projektu – nakładania brokatu – niemal natychmiast. Brokat w sprayu jest dostępny w wielu sklepach. Mój został kupiony w Action:

.

Odwracamy doniczkę do góry nogami. Kładziemy ją na podłożu, które zaabsorbuje nadmiar brokatu, na przykład papierowym talerzyku, kartonie lub folii.

.

Porządnie wstrząsamy puszką z brokatem aby wymieszać wszystkie składniki. Trzymając dyfuzor w pewnej odległości od donicy (około 30. cm.) nakładamy farbę na górną część naczynia. Jeśli chcesz, możesz „oprószyć” nią delikatnie także sznurek. Aby całkowicie pokryć górną część doniczki konieczne będzie położenie kilku warstw brokatu. Substancja wysycha, według informacji podanych przez producenta, po 10. minutach.

.

Gotowe! Po co wydawać pieniądze na kupowanie nowych ozdób gdy można, w prosty sposób, odrestaurować te, które już posiadamy i stworzyć przy tym coś mega oryginalnego, coś, czego nie posiada nikt, prócz nas.

Szukasz kolejnych inspiracji? Następny post z serii „Pomysł na doniczkę – ombre” znajdziesz tutaj. Zrób to sam i odkryj w sobie artystę z Konstruktywne.com!

.

Sylwia

METAMORFOZA WIKLINOWYCH MEBLI OGRODOWYCH

Meble wiklinowe – wykonane z pędów wierzb – znajdują się na wyposażeniu wielu mieszkań. Można zaryzykować stwierdzenie, że to wyroby dość pospolite. Nie musi tak być! Odrobina pomysłowości, dostęp do najprostszych materiałów (farba i pędzel) oraz wolne popołudnie – tylko tyle potrzeba aby tchnąć nowe życie w Twój stary, wiklinowy mebel.

Naszymi modelami będzie para kilkuletnich, zmęczonych odrobinę życiem, standardowych krzeseł ogrodowych. Do ich pomalowania użyję farby kredowej. Wybrałam ją ze względu na szeroki wachlarz pięknych, pastelowych barw, które nadadzą sprzętom vintage’owy wygląd. Jeśli chodzi o odcienie, wybór padł na biel, dzięki której meble nabiorą cech stylu nadmorskiego, oraz szarość. Całość cieniowana zostanie w, dobrze wszystkim znanym, stylu ombre.

.

NIEZBĘDNE MATERIAŁY:

  • farba kredowa (dwa kolory);
  • pędzle;
  • farba w spray’u;
  • lakier.

.

KROK I – PRZYGOTOWANIE

Wspomniane wiklinowe krzesła spędziły całą zimę na strychu, kolekcjonując kurz. Muszą, z całą pewnością, zostać porządnie wyczyszczone, zanim zaczniemy robić cokolwiek. Pracując z farbą warto zabezpieczyć również podłoże. Aby uniknąć plam na podłodze rozkładamy na niej folię lub karton.

.

KROK II – MALOWANIE

Zaczynamy od położenia górnej warstwy farby, w tym przypadku bieli. Jeśli to konieczne możemy namalować linię będącą granicą, na której ostatecznie stykać się będą obie barwy.

Gdy górna część mebla została pomalowana, możemy przystąpić do nakładania drugiego koloru – szarości.

W przypadku naszych pokazowych krzeseł, użyte zostały dwa pędzle – duży, zapewniający szybką pracę i mały, dzięki któremu możliwe było pomalowanie trudno dostępnych miejsc. Wiklina jest dość niewdzięcznym materiałem do malowania. Wszystko przez jej, pełną zagłębiań strukturę, którą trudno pokryć farbą. Konieczne będzie więc położenie co najmniej dwóch warstw każdego koloru.

.

Ogród - porównaj na Ceneo.pl

KROK III – EFEKT OMBRE

Punktem kulminacyjnym całego projektu jest mieszanie obu kolorów w taki sposób, aby jeden odcień stopniowo przechodził w drugi. Innymi słowy tworzenie efektu ombre. Przeczesując internet w poszukiwaniu techniki pozwalającej na stworzenie ombre, znaleźć można kilka różnych metod. Ja wymyśliłam własną – banalnie prostą. Używam farby w spray’u. Niezwykle istotną kwestią jest dobranie odcienia. Powinien być taki sam lub odrobinę jaśniejszy niż odcień farby, której użyliśmy.

Samo malowanie jest proste. Trzymając puszkę w pewnej odległości od mebla (mniej więcej pół metra) rozpryskujemy farbę w miejscu, gdzie stykają się oba kolory. Taka technika umożliwia nałożenie delikatnej warstwy pigmentu, czego skutkiem jest pożądany efekt ombre.

.

KROK IV – KONSERWACJA

Meble, w szczególności ogrodowe, narażone są na wiele czynników wpływających negatywnie na ich wygląd. Zmienne warunki pogodowe – słońce, deszcz, wiatr, mogą bardzo szybko zniszczyć niezakonserwowany sprzęt. Ważne jest więc abyśmy zwieńczyli naszą pracę kładąc, na krzesła, ochronna warstwę lakieru. Na rynku dostępnych jest wiele preparatów, nie tylko pod pędzel, ale także w spray’u. Aplikacja lakieru może więc pójść całkiem sprawnie.

Początek wiosny jest czasem na aranżację ogrodu tudzież tarasu. Coroczne organizowanie zielonej przestrzeni naszego domu wiąże się z pytaniem: kupować czy odnawiać? Moja odpowiedź pozostaje niezmienna – oczywiście, że odnawiać! Satysfakcji z samodzielnego zrobienia czegoś spektakularnego, nie da się zastąpić nowym meblem.

Jeżeli szukasz innych pomysłów na dekoracje zdobione efektem ombre, zapraszam do wpisów JAK NAMALOWAĆ OBRAZ OMBRE ? oraz SPOSÓB NA DONICZKĘ CZ. 2 – OMBRE

Pozostaje mi życzyć Wam wspaniałej, produktywnej zabawy!

Sylwia